Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden.) – Rozpoznanie

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden.) swoją nazwę zawdzięcza rosyjskiemu botanikowi, który badał florę Kaukazu, oraz gruzińskiej badaczce, Idzie Mandenowej, która go szczegółowo opisała. Jest to roślina znana w dużej części Europy, a także Kaukazu i Turcji nie tylko z powodu łatwości rozprzestrzeniania się, ale przede wszystkim złej sławy, która ją otacza. W latach 50. XX w. została przywieziona na tereny Polski jako roślina pastewna. Można ją spotkać we wszystkich województwach, a szczególnie w warmińsko-mazurskim, mazowieckim i na Podhalu. Najczęściej rozrasta się na nieużytkach, łąkach, pastwiskach, przy drogach i rzekach, a także na obrzeżach lasu. Można ją jednak spotkać i w miastach, np. na terenie parku czy ogrodu.

Barszcz Sosnowskiego rozpoznawanie

Roślina ta należy do rodziny selerowatych i przypomina wielki koper. Dorasta do 4 m. Charakteryzuje się dużymi (do 150 cm średnicy), rozłożystymi bruzdowatymi liśćmi o zmiennym kształcie. Posiada białe kwiaty zebrane w charakterystyczne baldachimy oraz owoce oliwkowego koloru. Jej łodyga (do 10 cm średnicy) jest pusta w środku, u dołu pokryta bordowymi plamami. Barszcz Sosnowskiego rośnie w dużych skupiskach, podobnie jak spokrewniony z nim barszcz Mantegazziego.

Barszcz Sosnowskiego i Mantegazziego to chwast. Za czasów reżimu komunistycznego został sprowadzony do Polski z Kaukazu jako roślina nadająca się na paszę dla zwierząt gospodarskich. Okazało się jednak, że jego uprawa jest niemożliwa ze względu na szkodliwe działanie barszczu na ludzi. Chwast jednak bardzo szybko stał się rośliną inwazyjną, stąd jego inna nazwa „zemsta Stalina”. Jest on bardzo wytrzymały na zmieniające się warunki i powoduje obumieranie i wycofywanie się innych roślin, gdyż zabiera im przestrzeń życiową i substancje pokarmowe. Wydaje obfite nasiona, które z powodzeniem zimują w glebie. Obecnie jego uprawa i rozpowszechnianie są prawnie zabronione.

Na czym polega niebezpieczne działanie barszczu Sosnowskiego?

Jest to związane z groźną substancją – furanokumaryną, zawartą w każdej części tej rośliny. Wydzielana jest w postaci olejku eterycznego zarówno przez włoski na łodygach, sok pochodzący z liści jak również przez korzenie i kwiaty. Bezpośredni kontakt z rośliną jest bardzo niebezpieczny, szczególnie dla dzieci i osób starszych lub o osłabionej odporności. Dotknięcie barszczu lub przebywanie w jego pobliżu, gdy np. w letni słoneczny dzień olejki eteryczne są obficie wydzielane, kończy się poważnym poparzeniem skóry, nawet II i III stopnia, tzw. fotodermatozą. Do 2 godzin po zdarzeniu skóra zaczerwienia się, pojawiają się pęcherze z płynem surowiczym, w późniejszym procesie ślady ciemnieją, lecz stają się wrażliwe na światło nawet do kilku lat, mogą też pozostać blizny. U niektórych osób dochodzi do powikłań, miejsca poparzone nie chcą się goić, może też wystąpić nadkażenie bakteryjne (owrzodzenia) czy martwica tkanek. Szczególnie narażone są osoby chore przewlekle, osłabione i alergicy. Objawami zatrucia związkami chemicznymi zawartymi w barszczu Sosnowskiego mogą też być nudności i wymioty, bóle głowy, podrażnienie górnych dróg oddechowych i spojówek.

Furanokumaryna zawarta w olejkach eterycznych barszczu Sosnowskiego może też powodować oparzenia układu oddechowego, które są równie niebezpieczne jak bezpośredni kontakt z rośliną, dlatego tak ważne jest, aby nie zbliżać się do miejsca, w którym barszcz rośnie. Odkryto również, że ta niebezpieczna substancja ma także działanie rakotwórcze i teratogenne (uszkadzające płód). Przy obniżonej odporności poparzenie barszczem Sosnowskiego może czasem skończyć się śmiercią.

Roślina jest niebezpieczna szczególnie latem, w słoneczne i gorące dni, w okresie kwitnienia i owocowania.

Jak zachować się w przypadku poparzenia barszczem Sosnowskiego?

  • przemyć obficie wodą miejsca, które miały bezpośredni kontakt z rośliną,
  • skontaktować się z lekarzem,
  • unikać słońca, którego promienie UVA i UVB wzmagają fotodermatozę,
  • w procesie gojenia natłuszczać i nawilżać wrażliwe miejsca.

Co zrobić, gdy podejrzewamy, że napotkaliśmy barszcz Sosnowskiego?

Jeśli podejrzewamy, że na danym terenie rośnie niebezpieczny barszcz Sosnowskiego, należy zawiadomić odpowiednie służby. Można też skorzystać z usług profesjonalnej firmy, która bezpiecznie usunie groźną roślinę z naszej posesji. Nie wolno samemu niszczyć barszczu i zbliżać się do niego , aby uniknąć poparzeń i zatrucia toksycznymi związkami.

Posted in Blog.